Niedzielne spotkanie kończące pierwszą kolejkę rozgrywek Zina klasa okręgowa - II grupa Silesia Lubomia - Rymer Rybnik zprzytupem rozpoczęli goście, aledwie bramki Bartłomieja Sochy po przerwie zapewniły gospodarzom zwycięstwo 2:1.
Przyjezdni już w 3 minucie po główce Rafał Krypczyka wyszli naprowadzenie. Spotkanie prowadzone było pod dyktando gości aż do 25 minuty. Wtedy to gospodarze przejęli inicjatywę. Składne akcje Silesii długo nie przyniosły jednak skutku w postaci bramki, dlatego podopieczni Wojciecha Matuszka do szatni schodzili przegrywając 0:1.
Po zmianach przeprowadzonych w przerwie zespół z Lubomii zdecydowanie przejął inicjatywę. Wysoki pressing, agresywny styl gry i szybki odbiór piłki sprawiły, że zawodnicy Rymera nie potrafili wyjść z własnej połowy. Od czasu do czasu zdarzały się pojedyncze rajdy skrzydłowych ale nie zagrażały one bramce Tomasza Bąkowskiego.
Wyrównującego gola gospodarzom udało się strzelić w 52 minucie. Dalekie wybicie bramkarza w efektowny sposób (lobem z 25 metra) na bramkę zamienił Bartłomiej Socha. Po tym trafieniu gospodarze poszli za ciosem i z minuty na minutę ich dominacja stawała się coraz wyraźniejsza. Sytuacje do zdobycia bramki mieli Adrian Kamczyk i Marcin Dzierżęga. Obie akcje zakończyły się jednak dobrymi interwencjami Michała Łagody.
Bramka, która przechyliła szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy padła w 79 minucie. Po dobrym zagraniu piłki na skrzydło przez Kamczyka, Kamil Brzoska obsłużył płaskim zagraniem Bartłomieja Sochę, który dopełnił formalności i skierował piłkę do siatki. Do końca spotkania gra toczyła się w środku pola, ale warto odnotować jeszcze jedną sytuację w, której Kamczyk będąc sam na sam z bramkarzem uderzył w słupek.